Kochany Bąbelku... Nie wiem czemu tak jest, ale mam wrażenie, że im jesteś większy, tym bardziej się o Ciebie martwię.... Chciałabym już mieć Ciebie tu na zewnątrz.... Bo tam w brzusiu nie wiem co się u Ciebie dzieje... Czy wszystko w porządku? Ostatnie 2 dni jesteś taki ruchliwy - niby normalne przewroty, kopnięcia... Ale ja się martwię, że nie zauważę czegoś niepokojącego w razie co, bo będę sobie wmawiać, że wszystko jest OK. Bo tak bardzo bym tego chciała!!!!
Już pojutrze USG. Co powie Pan Doktor?? Tak niecierpliwie czekam... Z lękiem... Czy teraz już tak zawsze będzie? Nawet jak się urodzisz? Ciągły strach o Ciebie? O Twoje życie, zdrowie....
Nie wiem już co robić... Jak się uspokajać.... Nie wiem jak jeszcze mogę o Ciebie zadbać.... By wszystko było w porządku....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz