piątek, 17 sierpnia 2012

Nadzieja.

Minęły pochmurne, zimne i deszczowe dni. Znów pokazało się słońce i uśmiecha się do nas!!!! :) Naprawdę na mnie to działa jak bateria - jestem uzależniona od słońca!!!

I od razu jakoś tak się optymistyczniej zrobiło. Znów z wielką radością czekam na dzidziusia - mniej we mnie lęku i strachu.... Znów chodzę wokół łóżeczka i wyobrażam sobie jak leży tam dzidzi.

Nawet jak trochę popłacze... Poradzimy ;-)   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz