17.10.2009r.
Na jej obrączce: "Kocha się pomimo".
Na jego: "Pomóż mi kochać".
Tylko na chwilę, sekund parę miałam czas zastanowić się czy pamiętamy o tym. O tych najważniejszych słowach, które wyryliśmy dla siebie na zawsze. Gdy byliśmy sami. Wczoraj. Na mszy świętej. Podziękować za te cztery lata wspólnego bycia. Trzymaliśmy się za ręce. Gładziliśmy się po nich :) Jak za starych czasów (nie napiszę: dobrych, bo teraz są wspaniałe:P) I nagle te słowa z obrączek mi się przypomniały. Bo one mają być przecież dla nas drogowskazem!!!
Jak te słowa z naszego zaproszenia...
Wasza droga do nieba ma swe imię, imię waszego współmałżonka. Bł. Josemaría Escrivá
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Wzrastajcie w tej pięknej miłości i niech Wam dobry Bóg obficie błogosławi! Uściski dla Was i Poziomy! Pamiętam w modlitwie. ;)
OdpowiedzUsuńBłogosławieństwa Bożego na dalsze lata wspólnego życia!
OdpowiedzUsuńTo są chyba najpiękniejsze słowa, jakie widziałam do tej pory wygrawerowane na obrączkach.
Mam nadzieję, że u mnie za kilka lat też nic się nie zmieni i w kościele nadal będziemy z A. trzymać się za ręce. :)
Pamiętam w modlitwie!
Wy to się zdaje się strasznie się kochacie :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńGdzie Ty jestes Kochana??? Szukam Cie ciagle..... :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziekinza zyczenia :) podczytuje Was w pracy. Choc nie bardzo moge komentowac...
OdpowiedzUsuń:* Szukajcie, a znajdziecie. Dałabym znać wcześniej, ale nie miałam Twojego maila.
OdpowiedzUsuńOoo już cztery lata. :D:D jak fajnie :D wszystkiego najlepszego i żeby z dnia na dzień było coraz piękniej! :D:*
OdpowiedzUsuńNooo :) za rok bedzie okraglo :)
Usuń