czwartek, 7 listopada 2013

Dzisiejsze maile od M. :)

1. 

"Hej :) 
My z zuzia troche się bawimy :) 
Jak wstała (standardowo 7:20) poczytaliśmy bajki a kiedy słychać było dziwne odgłosy z pieluszki razem postanowiliśmy usiąść na nocnik(i). W efekcie zuzia zrobiła małą wczorajszą kopkę :) Chyba przez to trochę zblokowaliśmy możliwość zrobienia POśniadaniowej koki no ale cóż....będziemy monitorować tą (śmierdzącą) sprawę. 
Wiesz tak w ogóle to tęsknimy za Tobą bo miło byłoby razem spędzić czas na głupotkach. Nic to, dzisiaj nie mam zajęć więc pewnie będę szybciej niż TY. A w ogóle nie jest wykluczone żę w piątek też zajęć SOSu nie będę miał bo są jakieś przedstawienia.
Ściskam Cie mocno kochana :) i do zobaczenia niedługo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"

2.

"Nie dało się uniknąć tego co nieuniknione !!!
Kopa, srajda, sraczka wyszła bokiem pieluchy co wiąże się ze zmianą całego rynsztunku. Eh///// rajstopy i body brudne !!! o ludu !
A żęby było śmiesznie to zuzia dorwałą się do mojego pokrowca na laptopa. Były tam dwa długopisy wsadzone w kieszonki. 

Urwała

Także zuzia dokazuje :) ale trudno :) przynajmniej jest o czym pisać no i dobrze :)"

2 komentarze: