Właśnie trwają te najtrudniejsze dni w miesiącu... Patrzę na siebie, obserwuję.. i zastanawiam się czy to, co czuję, to nadchodzący okres czy ciąża...
I jak tu nie myśleć? Ja się psychicznie nie nastawiać? Kiedy te myśli same pchają się do głowy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz