Wróciłam ze szpitala :) Chyba szybciej niż się spodziewałam, bo żadne z moich dzieci nie zostało wypisane już w 4. dobie. A to kroplówki, a to badania... A tu... Najmniejszy. Najdzielniejszy.
środa, 25 października 2017
poniedziałek, 16 października 2017
Od jutra...
DOBRY czas zacznijmy 8. rocznicą ślubu. Osiem lat kurcze... :) Dużo i niedużo. Nie czuję, że jesteśmy jakimś idealnym małżeństwem. Są lepsze i gorsze dni, ale życia bez M. sobie nie wyobrażam.
poniedziałek, 9 października 2017
Trzecia ciąża, Helenka i doula.
Trzecia. Być może ostatnia. Wreszcie daje się sobą nacieszyć. Tym wspaniałym uczuciem kopniaków od środka. Tymi uderzeniami w pęcherz i żebra, które w gruncie rzeczy są takie pocieszne :) Odczucia darowane tylko matce!
Subskrybuj:
Posty (Atom)