poniedziałek, 16 października 2017

Od jutra...

DOBRY czas zacznijmy 8. rocznicą ślubu. Osiem lat kurcze... :) Dużo i niedużo. Nie czuję, że jesteśmy jakimś idealnym małżeństwem. Są lepsze i gorsze dni, ale życia bez M. sobie nie wyobrażam.

I oczywiście nie żałuję żadnego wspólnego dnia. A to, że raz ja jestem zołza, raz on jak nieodpowiedzialny dzieciak.... To chyba życie takie jest :)

Chciałabym z całych sił zestarzeć się z nim.

Świętować to chyba za bardzo nam się nie uda... Czas specyficzny i nawet nie wiem czy ciasto jakieś upiec, bo co ja zjeść mogę? Niewiele to niby wszystkiego... Ale co to za przyjemność umoczyć tylko język :P Jeszcze więc myślę jak uczcić ten dzień....


A po jutrze będzie kolejny dzień.... Środa, w którą mam się zgłosić na Izbę Przyjęć... Raz się niezmiernie cieszę, że to tuż tuż, a raz boję się jak to wszystko będzie! Bo jak będzie szło zgodnie z planem to w czwartek zrobią mi to cc...

Łóżeczko wreszcie złożyliśmy w weekend, tylko torby do szpitala nie spakowałam :) Czy z każdym dzieckiem robi się to coraz później? :)

Dzieci na mój pobyt w szpitalu pobędą u babci. Nawet Zuz zgodziła się pojechać, chociaż ostatnio bardzo nie lubi tam jeździć..  Powody są różne... Tym razem pies. Fakt faktem wilczur mieszkający w domu i ponoć chapsnął ją kiedyś za rękę. Więc w sumie nie dziwie się, że się boi choć nic jej wtedy nie zrobił...
No nic. Najważniejsze, że mądra, że dobrze wie, że tacie będzie tysiąc razy łatwiej - bo samą pracę trudno mu zorganizować, żeby ogarnąć rodzącą żonę :P Ale wierzę, że będzie dobrze!!! I... to już chyba naprawdę niedługo.............

6 komentarzy:

  1. Haha, ja z każdą kolejną ciążą mam torbę szybciej spakowaną, już kompletuje wyprawkę:) Gratulacje i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a ktory u Ciebie tydzień? Jakie masz na razie rokowania? Ja właśnie szykowałam ubranka do szpitala. I kurka wyszło że mało co się nadaje do ludzi ;) w szpitalu to najlepsze kaftaniki śpioszki bo tam te dzieci badają rozbierają. A ja najmniejszych to body mam najwiecej! No coz. Okazuje sie ze kupilam jedne śpioszki. Miały być eleganckie na wyjście ze szpitala. ;) ale będą eleganckie na wyjście z brzucha ;)

      Usuń
    2. Jutro kończ 15 tc. Z Adamem od 22 tyg byłam na podtrzymaniu i już nic nie robiłam, więc wolę przynajmniej najpotrzebniejsze rzeczy już mieć. Bo z Antkiem poród mnie zastał bez torby i ubranek;)
      Mam już uważać na siebie i dużo odpoczywać. Szyjka na razie w normie, ale mam już skierowanie do szpitala na założenie szwu- żeby mnie zapisali na przykład za miesiąc na planowe przyjęcie.

      Usuń
    3. No! To tyle dobrego że będziesz pod szczególnym nadzorem. Może jakoś to pomoże czegos uniknac:)
      Mnie właśnie odeslali z izby przyjęć bo nie ma miejsc na patologii... Mam jutro z rana przyjść na czczo... Ufam że nie na darmo... I że lepiej czekać w domu..

      Usuń
  2. To już niedługo! :) Jaka ekscytacja! :)
    Będę cierpliwie czekać na wieści, a tymczasem życzę Wam, aby poszło wszystko szybko i sprawnie! :D

    PS. Wszystkiego najlepszego dla Was z okazji rocznicy ślubu, przede wszystkim duuużo Miłości! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! Było rodzinnie i tak.. Dobrze!

      Aż dziw bierze że taka wiosenna pogoda... 8 lat temu leżało trochę śniegu!!

      Usuń