Choć bardzo bym chciała to nie znajduję tego czasu pisać tu wszystko, co czuję... Gdy mała śpi jakoś ciągle brakuje mi sił by się.. hehe wysilić umysłowo.. A gdy w głowie huczą myśli wtedy nie ma jak pisać...
Teraz siedzę i patrze na bawiącą się Poziomkę. Potrwa to pewnie sekundy. Bo zaraz wyciągnie rączki, zamarudzi i będzie ją trzeba wziąć na ręce... O... już się obróciła i zaraz będzie gryźć dywan... Podkąłdam poduszkę..
Chciałam tylko napisac jak bardzo ją kocham... ja bardzo teraz to odczuwam... choć nadal czuję sie głupia i uważam, że nie potrafię podolac jej specjalnym wymaganiom... chociazby w zakresie żywienia..
A teraz.. już biorę marudkę..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz