Ta miłość naprawdę się spełnia!!! To naprawdę się dzieje!!! :) W naszym małżeństwie pojawił się ktoś trzeci, choć jest jeszcze taki malutki... To jego 7 tydzień! Jak ja wytrzymam 38 tygodni? Na pewno aż za bardzo się martwię czy aby wszystko OK... Czy boje mu serduszko czy zdrowo rośnie... A tu lekarz powiedział, że USG między 11 a 13 tygodniem. Ojeju!!!
To dziś była ta pierwsza wizyta u lekarza, który będzie tą moją ciążę prowadził. Dla mnie to takie wyjątkowe przeżycie, coś fascynującego, na co przecież tyle czekaliśmy!!! A było tak... Tak bardzo zwyczajnie... Spytał najpierw, kiedy była ostatnia miesiączka. Mówię, że 22 listopada. Czyli ciąża - stwierdził. Dla niego.... kolejna. Przede mnie i za mną przecież też czekały dziewczyny w ciąży...
No ale nic :) Karta ciąży została założona, mam przyjść za miesiąc - z badaniami - może w między czasie nastąpi ten 11 tydz i zrobię USG!!! I w pracy mam nadzieję, że też nie będą mnie bardzo stresować, bo akurat w tym tygodniu było różnie... I już miałam pewne obawy... Mam nadzieję, że jednak Maluszek będzie silny i wszystko jakoś razem przetrwamy!!!!
Jak objawy? Piersi czuć :) Mdłości - raczej chwilowe rano, ale wczoraj to trzymały mnie cały dzień, do WC chyba jakoś strasznie często nie biegam.... Zachcianki? Chyba też jeszcze nie, choć dziś po lekarzu wcisnęłam Twixa, a teraz zjadłam 5 małych ptysiów :D A słodyczy ostatnio właściwie nie jadłam....
No... to teraz idę robić obiad dla mężusia - choć raz może wróci po pracy a obiad będzie na stole ;-) trzeba jakoś wykorzystać sensownie wolny dzień :P:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz