Bo niby nie zmienia się nic a zmienia się wszystko.
Bo przecież jeszcze wczoraj tak niewiele umieli, tacy byli malutcy, a dziś takie one wyszczekane. Tak bardzo się różnią, tak bardzo inaczej rozwijają... I sama się do siebie uśmiecham, że tak często przyłapuję siebie przy zachwycie nad nimi. Za to, że po prostu SĄ.